Witam,
ponieważ właśnie zmieniłem firmę i byłem z wizytą w Hays w Szwecji, mam kilka ciekawych uwag na temat szwedzkiego rynku rekrutacyjnego:
- w Szwecji działa niewiele w stosunku do Polski firm rekrutacyjnych (300 vs. 3000 ?);
- branża rekrutacyjna rośnie dopiero od lat 90, kiedy to prawnie dozwolono na prowadzenie pośrednictwa pracy i rerutacji przez instutycje pozarządowe i komercyjne;
- większość ogłoszeń jakie zamieszczają nasi Szwedcy partnerzy, we współpracy z klientami, to ogłoszenia z logiem Klienta (sic!), podając następujące argumenty:
- kandydaci wolą zgłaszać się, gdy wiedzą do kogo odbywa się rekrutacja,
- konsultant nie musi tracić czasu na przedstawianie firmy Klienta,
- jest większa przejrzystość w rekrutacji;
- model ten pozwala na budowanie wizerunku pracodawcy (klienta) przez firmę rekrutacyjną (także w opraciu o dodatkowe narzędzia, jak np. microsite).
Zapraszam do odwiedzenia www.hays.se dla potwierdzenia moich słów - linkuję dla ułatwienia do wersji angielskiej strony.
Pozdrawiam,
RK
Pierwszy polski blog o employer branding'u. Chcę podzielić się wiedzą i spostrzeżeniami na temat szeroko pojętego wizerunku pracodawców, rynku rekrutacyjnego oraz rynku pracy w Polsce, obserwując główne trendy i uznane działania na świecie. Pragnę, aby ten blog był źródłem inspiracji dla profesjonalistów zajmujących się tą tematyką. /First employer branding blog in Poland, introduced to share opinions and knowledge and promote employer branding issues./
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz